Jak zorganizować pomieszczenie do domowego wędzenia?
Narodowy sport Polaków – Dlaczego tak kochamy wędzić?
Wędzenie już od kilku lat urosło do miana nowego narodowego sportu Polaków. Z roku na rok przybywa pasjonatów domowego wędzenia. Częściowo wynika to zapewne z rosnącej świadomości konsumentów i chęci powrotu do naturalnego i ekologicznego jedzenia.
Bo cóż, nie oszukujmy się, obecnie technologia produkcji wędlin skupia się raczej na wydajności, a nie jakości. Ile szynki można zrobić z 1kg mięsa? Co poza mięsem jest w kupowanej przez nas wędlinie? No właśnie. Tym wędlinom z supermarketu daleko też do smaku tej swojskiej, zrobionej w domowych warunkach.
Ci z nas którzy posmakowali domowych wyrobów, tęsknią za prawdziwym smakiem szyneczki czy boczku które kiedyś przyrządzali nasi rodzice i dziadkowie. Pragniemy również by ten prawdziwy smak poznały nasze dzieci i wnuki. Żadna tania a nawet i ta droższa wędlina z supermarketu nie może się równać z wędliną, która przyrządzona jest naszymi własnymi rękami, w naszej domowej wędzarni.
Ale nie pomijamy również istotnego aspektu: satysfakcji i samorealizacji. Nie będziemy kłamać, rozpiera nas duma, kiedy na stół możemy postawić naszą własną wędzonkę, i to błogie uczucie kiedy wpadniemy na ciekawe rozwiązanie, opracujemy swój własny przepis i recepturę, a jeszcze bardziej, gdy ten wyrób zachwala nasza rodzina, sąsiad/sąsiadka czy nasi znajomi.
Wędzarnicza brać. Czyli coś więcej niż samo wędzenie.
Bardzo nas cieszy gdy możemy pomóc naszym klientom w wyborze urządzenia do domowego wędzenia, podzielić się naszym doświadczeniem i radami. Często nasz kontakt z klientem nie ogranicza się tylko do „sprzedaży”, a jest ciągłą wymianą doświadczeń i spostrzeżeń. Niezmiernie dziękujemy naszym klientom za przesyłanie przeogromnej ilości zdjęć, wiadomości i za wszystkie rozmowy telefoniczne. Nasza znajomość trwa nadal i to bardzo długo po realizacji zamówienia i to właśnie dla nas największa satysfakcja. W zasadzie można powiedzieć że ta więź z naszymi klientami i relacja trwa nieustannie.
Garść inspiracji od Pana Piotra na to jak zwykłą drewutnię można zaaranżować w super funkcjonalne pomieszczenie do domowego wędzenia.
Bardzo często pomysłowość naszych klientów nas wręcz zachwyca, wielokrotnie inspiruje. Dlatego też pragniemy też dzielić się sprawdzonymi rozwiązaniami i przepisami które nie są naszym autorstwem, a które pochodzą od Was, od naszej wędzarniczej braci. W ten sposób możemy inspirować tych i bardziej doświadczonych i tych dopiero zaczynających swoją podróż z wędzeniem.
Pragniemy przedstawić autorski projekt Pana Piotra, który w fantastyczny sposób zagospodarował wiatę na drewno i przemienił ją w super funkcjonalne studio do domowego wędzenia. Zakup wędzarni to dopiero początek, ponieważ trzeba przecież gdzieś tą wędzarnię ustawić, i zorganizować odpowiednie miejsce. Jeśli nie wiesz jak zorganizować przestrzeń do domowego wędzenia, poniższe wskazówki, które otrzymaliśmy od Pana Piotra będą dla Ciebie niesamowicie przydatne.
Pomysł na aranżację pomieszczenia do domowego wędzenia.
Wędź i Grilluj: Panie Piotrze, skąd pomysł na to żeby z domowej wiaty na drewno, zrobić super przytulne pomieszczenie do wędzenia?
Pan Piotr: Ponad 10 lat temu postawiłem wiatę na drewno. Oczywiście z czasem okazało się, że przesadziłem z wielkością, ale ta sytuacja spowodowała że wpadłem na pomysł by jedną z komór wykorzystać inaczej.
Moja wiata posiada wymiary wewnętrzne: (dł. x głęb. x wys.) 5,00 x 1,10 x 2,10 m. W tej sytuacji pojedyncza komora wiary posiada wymiary 1,65×1,1×2,1 m, daje nam to około 3,5 m3 przestrzeni do zagospodarowania.
Doszedłem do wniosku że 7 m3 drewna, które mieścić się będzie w pozostałych 2 komorach to ilość całkowicie wystarczająca dla moich potrzeb. W trzeciej komorze postanowiłem zrobić wędzarnię, o której od jakiegoś czasu już myślałem.
Techniczne rozwiązania przy budowie domowego pomieszczenia do wędzenia
Wędź i Grilluj: Jakiej wędzarni używa Pan do domowego wędzenia?
Pan Piotr: Początkowo kupiłem wędzarnię opalaną drewnem, co niestety w moim przypadku – drewnianej konstrukcji wiaty – nie było bezpieczne. Jestem zawodowym strażakiem, więc zdrowy rozsądek podparty wiedzą i doświadczeniem pożarniczym zwyciężył. Ten egzemplarz po roku nie używania sprzedałem i zakupiłem wędzarnię Borniak UWD-70.
Wędź i Grilluj: Jakich materiałów użył Pan do wykończenia zaaranżowanego pomieszczenia do wędzenia? I czy może Pan nam opowiedzieć trochę o technicznych rozwiązaniach jakie Pan zastosował budując pomieszczenie do wędzenia?
Pan Piotr: Wygospodarowane pomieszczenie zostało wykończone wodoodporną sklejką o grubości 6 mm. Podłogę z desek pokryłem również sklejką, ale zwiększyłem grubość do 12 mm. Doprowadziłem instalację elektryczną przewodem „podziemnym” (jest odporny na zmienne warunki atmosferyczne) w standardzie 3×1,5 mm2.
Gniazda zamocowałem na metalowej blasze co pozwala w przypadku nieprzewidzianej awarii zabezpieczyć podłoże przed przegrzaniem i powstaniem pożaru.
Jak zorganizować akcesoria wędzarnicze i zapewnić komfort pracy?
Wędzarnia którą zakupiłem w standardzie posiada niewielkie nóżki. Po zmontowaniu całości doszedłem do wniosku, że jej oryginalna wysokość stanowi problem. Problem wysokości – który zmusza obsługującego do pozycji kucznej lub klęczącej w trakcie obsługi. Oczywiście takie rozwiązanie było nie do przyjęcia, dlatego że każdy z nas jest zwyczajnie wygodny.
Wobec takiej sytuacji, zakupiłem w IKEA szafkę – komodę z dwoma szufladami w wymiarach takich by wędzarnia zarówno mieściła się swobodnie na jej górnym blacie, a jednocześnie wysokość ustawienia wędzarni dawała komfort obsługi.
Szuflady szafki idealnie sprawdzają się do przechowywania akcesoriów wędzarniczych.
Wędź i Grilluj: A co z dymem? Jak Pan sobie z tym poradził?
Pan Piotr: No i dym… trzeba było zaradzić temu by pomieszczenie komory mojej drewutni pozwalało na bezpieczną i zdrową obsługę. Króciec kominowy wędzarni ma przekrój 80 mm. W tej sytuacji zakupiłem 1 mb rury kominowej stosowanej do pieców gazowych z blachy nierdzewnej/kwasoodpornej. Komin zakończyłem tzw. „strażakiem” – dlaczego? Otóż „strażak” nie tylko zabezpiecza wylot komina przed wpadającymi zabrudzeniami. W przypadku dużego wiatru obracając się wytwarza w kominie podciśnienie, które zwiększa nieznacznie tzw. ciąg i nie powoduje tzw. cofki. Resztę regulacji przepływu dymu zapewnia szyber zamontowany w oryginalnym króćcu komina. Mimo to, w tylnej ścianie komory drewutni zrobiłem 2 otwory wentylacyjne zabezpieczone przed niepożądanymi insektami siatką.
Dodatkowe elementy wyposażenia domowego pomieszczenia do wędzenia.
Wędź i Grilluj: A co jeszcze z dodatkowych elementów znalazł się w Pana domowym studiu wędzarniczym?
Pan Piotr: Dodatkowe wyposażenie komory to miedziane rurki, na których można coś powiesić – a to przydaje się. No i … prawie gotowe.
Jeszcze tylko zamknięcie komór drewutni. Dogadałem się z jedną z firm, które zajmują się budową rolet okiennych, bramowych itp., że zrobią dla mnie z tzw. odpadów i elementów używanych 3 rolety okienne, które zabezpieczą komory drewutni. A to ponieważ, rolety dają możliwość pełnego zamknięcia komór, a także zamknięcia w wersji z rozszczelnieniem. To zapewnia przepływ powietrza wentylując drewno czy komorę wędzarni.
Pierwsze zadymianie przeprowadziłem „na sucho” zgodnie z zaleceniem producenta. Takie wygrzanie urządzenia pozwala pozbyć się zapachów poprodukcyjnych … Teraz czas na pomysły rodzinki: ryby, drób, polędwiczki, schaby, szynki, kiełbaski i co tylko dusza zapragnie – SMACZNEGO !
Sprawdzony przepis na domową wędzonkę.
Wędź i Grilluj: A może ma Pan już jakiś przepis którym zechciałby się Pan z nami podzielić? Co Pan wędził ostatnio i jak wyszło?
Pan Piotr: Mój ostatni eksperyment wyglądał tak:
Wziąłem 1 kg ładnej karkówki (przemrożona kilka dni). Po rozmrożeniu zaliczyła masaż w grubym szlafroku z ręczników kuchennych. To wszystko by pozbyć się jak największej ilości wody. Następnie została solidnie posolona i natarta mieszaniną przypraw Knorr: 1 – suszone pomidory z bazylią; 2 – grill – karkówka.
Zapakowana szczelnie w siatkę foliową powędrowała na 12 godzin do lodówki (noc). Rano włożyłem ją do wędzarni i wentylatorkiem suszyłem 2 godziny. W temp. 50 stopni dosuszałem ją kolejne 45 min. Później wędziłem przez 2 godziny w temp. 80 stop. (zrębkami z drewna olchy). Po tym procesie karkówka została dodatkowo natarta pastą zrobioną z 3 dużych ząbków czosnku + 2 łyżki ciemnego sosu sojowego + 3 łyżki oleju rzepakowego.
Tak przygotowane mięso trafiło na rożen do piekarnika elektrycznego i piekłem je przez 2 godziny w temp. 150 stop. z termoobiegiem.
Muszę powiedzieć że wyszło super. Nie korzystałem z żadnych wzorców. Ten przepis to moja fantazja.
Chcemy usłyszeć o Twoich wędzarniczych osiągnięciach!
Panu Piotrowi niezmiernie dziękujemy za podzielenie się z nami szczegółami swojego projektu studia wędzarniczego i za przesłanie dużej ilości zdjęć.
Mamy nadzieję że tak jak i dla nas, realizacja Pana Piotra będzie stanowić i dla Ciebie wspaniałą pomoc i inspirację na to jak i Ty możesz stworzyć swój kącik wędzarniczy.
Zatem jeśli masz super pomysł, przepis, ciekawe rozwiązanie, które może pomóc innym pasjonatom domowego wędzenia, czy też Twoje domowe wędzonki wzbudzają zachwyt u wszystkich, daj nam znać, podziel się z nami swoim przepisem.